Czy poszedłbyś na występ tancerek XXL, takich jak zespół Danza Voluminosa?
Jak wiadomo, w okresie dojrzewania młodzież podejmuje różne niebezpieczne działania, nie zważając na ich konsekwencje. Część z nich burzliwie przechodzi młodzieńcze lata, wielokrotnie dostarczając swoim rodzicom powodów do zmartwień.
Do tej pory naukowcy sądzili, iż przyczyną szalonego i nieodpowiedzialnego zachowania nastolatków jest ich niedojrzały mózg.
Wyniki najnowszych badań wskazują jednak, że może być wręcz odwrotnie. Zespół neurologów z Emory School of Medicine kierowany przez dr Gregora Bernsa wykazał, że skłonność do ryzykownych wyskoków świadczy właśnie o dojrzałości mózgu młodego człowieka.
W celu określenia związku pomiędzy dojrzałością mózgu a zachowaniem młodych ludzi, specjaliści za pomocą obrazowania dyfuzyjnego (DTI) - najnowszego typu funkcjonalnego rezonansu magnetycznego przez trzy lata obserwowali mózgi 91 nastolatków w wieku 12-18 lat. Przedmiotem ich badania była przede wszystkim łącząca neurony biała materia, która w miarę dojrzewania mózgu staje się się coraz bardziej gęsta i lepiej zorganizowana.
Monitorując proces dojrzewania białej materii, autorzy badania sprawdzaji jednocześnie skłonność młodych ludzi do niebezpiecznych, lekkomyślnych, buntowniczych czy antysocjalnych zachowań oraz skłonność do poszukiwania tzw. dreszczyku emocji.
Wyniki połączonych testów psychologicznych oraz badania mózgu wykazały, że im więcej u danego nastolatka stwierdzono niepożądanych zachowań, tym bardziej rozwinięta była biała materia w jego mózgu. Oznacza to, że buntownicze zachowanie młodych ludzi świadczy o coraz lepiej funkcjonującym mózgu.
Naukowcom nie udało się jedynie ustalić, czy to dojrzewający mózg skłania do poszukiwania niebezpieczeństw, czy też ryzykowne zachowania stymulują jego rozwój. Nie mniej jednak - szaleństwa młodości nie sa wcale takie złe, pod warunkiem że nie mają zbyt destrukcyjnego wpływu na dalsze życie.