Czy poszedłbyś na występ tancerek XXL, takich jak zespół Danza Voluminosa?
Z badań, których wykonanie w siedmiu krajach Unii Europejskiej zleciła organizacja Hungarian Civil Liberties Union wynika, iż blisko 60% Polaków opowiada się za wypowiedzeniem wojny totalnej przeciwko marihuanie.
3/5 mieszkańców Polski poparło stosowanie do walcki z marihuaną wszelkich dostępnych środków prawnych, w tym także kar pozbawienia wolności. Surowe kary za posiadanie lub sprzedaż narkotyku popierają też Szwedzi oraz Bułgarzy. Z kolei ponad połowa Holendrów przyznaje, że rynek miękkich narkotyków najłatwiej jest kontrolować poprzez opodatkowanie handlu marihuaną.
Zdaniem prawie co piątego Polaka najbardziej efektywnym sposobem walki z wszystkimi narkotykami jest wyłapywanie i karanie dilerów. Istotność obwarowań prawnych la wszystkich siedmiu przebadanych państw jest dwukrotnie niższa.
Ponad połowa Węgrów, Duńczyków i Szwedów jako priorytet uznała edukowanie społeczeństwa.
Polacy opowiadają się za zdecydowaną walką z handlem środkami odurzającymi, jednak tylko 15% sugeruje karę pozbawienia wolności. 28% przeciwników dilerów chciałoby, by byli oni karani wysoką grzywną, a 40% - innymi sankcjami niezwiązanymi z pobytem w więzieniu.
Wyniki ankiety świadczą o tym, że świadomość społeczna Polaków na temat uzależnień nie jest wystarczająca, duża część respondentów nie do końca wiedziała, do kogo mogłaby się zwrócić się w razie problemu z uzależnieniem. 18% ankietowanych wskazywało w takim przypadku na lekarza, 16,5% z nich - na członków rodziny, 15,9% - na policję, 15,2% - na duchownych, a 15% na pracowników socjalnych.