W znajdującej się we wschodnich Chinach klinice, prowadzonej przez doktora Yanga Jongxina stosuje się kontrowersyjne metody leczenia wobec nastolatków uzależnionych od internetu.

Pacjenci w momencie przyjęcia o ośrodka zostają "członkami sojuszu", który ma na celu wyleczenie ich z nałogu. Nie wolno im mówić o praktykach leczniczych doktora, a te są niezwykle surowe - karą za nietrzymanie się regulaminu są elektrowstrząsy. Uczestników terapii karze się w ten sposób np. za zjedzenie czekolady czy zamknięcie drzwi od łazienki na zamek.

Problem uzależnienia od internetu czy gier komputerowych dotyka coraz więcej nastolatków. Zdesperowani rodzice coraz częściej decydują się na poddanie dzieci kontrowersyjnej terapii polegającej na rażeniu prądem. Taka miesięczna kuracja elektrowstrząsami kosztuje 600 funtów.
 

W niektórych chińskich miejscowościach interwencja rodziców, zaniepokojonych dużą skalą zjawiska, doprowadziła do zamknięcia kafejek internetowych,. Na administratorów gier online nałożono też obowiązek instalowania systemu uniemożliwiającego nastolatkom zabawę dłużej niż trzy godziny dziennie.