Wyniki badań prowadzonych przez Dimitria Christakisa z Centrum Zdrowia, Rozwoju i Zachowania w Instytucie Badawczym Dzieci w Seattle świadczą o tym, że oglądanie telewizji przez najmłodsze dzieci może powodować u nich problemy z posługiwaniem się językiem.
 

Specjalista przeprowadził badania z udziałem 329 dzieci w wieku od 2 miesięcy do 4 lat. Wyjaśniły one dlaczego oglądanie telewizji przez najmłodszych powoduje u nich opóźnienia w rozwoju językowym i problemy z koncentracją uwagi. Okazało się, że w momencie, w gdy maluchy oglądają telewizję,  ich rodzice mniej do nich mówią, przez co nauka prawidłowej mowy u dzieci może być utrudniona.
 

Ustalono, iż w ciągu każdej godziny, którą dziecko spędza przed telewizorem, dorośli wypowiadają do niego aż o 770 wyrazów mniej niż zwykle. Gdy w pobliżu nie ma włączonego odbiornika - słów tych jest około 941.
 

Dlatego też im więcej maluchy oglądają telewizję, tym mniej słów znają i rozumieją.

Już sama zabawa rodzica z dzieckiem, która odbywa się przy włączonym telewizorze, oznacza znacznie uboższą w słowa rozmowę.
 

Amerykańska Akademia Pediatrii zaleca, by dzieciom, które nie ukończyły drugiego roku życia w ogóle nie pozwalać na oglądanie telewizji.