Statystyczny Polak wypija rocznie 93 litry piwa, pod względem spożycia tego napoju w Europie ustępujemy tylko Czechom i Niemcom.
 

Jednak ostatnie podwyżki akcyzy oraz kryzys gospodarczy powoduje znaczne osłabienie popytu na piwo w Polsce.
 

Od 1 marca br. akcyza na alkohol wzrosła o 13,6%, w rezultacie każda butelka piwa podrożała o 6-9 groszy. Ekonomiści szacowali, że do budżetu państwa dostarczy to dodatkowych 460 mln złotych, które miałyby zasilić Rezerwę Solidarności, specjalny fundusz służący łagodzeniu najuboższym skutków kryzysu.
 

Tymczasem sprzedaż piwa w pierwszych trzech miesiącach roku spadła, konsumenci coraz mocniej odczuwają kryzys i oszczędzają, w pierwszej kolejności rezygnując z używek, np. alkoholu. Szanse, by budżet uzyskał w skali roku zakładane 460 mln zł więcej z akcyzy są niewielkie. Za pierwszy kwartał bieżącego roku browary zapłaciły dotychczas 620 mln zł podatku.
 

Kryzys sprzedaży piwa stanowi istotny problem dla budżetu państwa, a nieoficjalnie w branży mówi się, że Ministerstwo Finansów planuje kolejną podwyżkę akcyzy. Podatek od alkoholu miałby znów wzrosnąć od 1 stycznia 2010 roku, jednak ostateczna decyzja w tej kwestii ma zapaść dopiero po poznaniu wyników za pierwsze półrocze tego roku. Wówczas będzie można dokładnie ocenić wpływ marcowej podwyżki akcyzy na rynek piwa.