Organizacja Trust for America's Health oraz Fundacja Roberta Wooda Johnsona przygotowały raport dotyczący otyłości w Stanach Zjednoczonych.




Specjaliści prognozują, że w 2030 roku odsetek osób dotkniętych otyłością może wzrosnąć tam nawet do 44%.




Skala problemu przeraża już dziś... obecnie 35,7% dorosłych obywateli USA i 16,9% dzieci w wieku od 2 do 19 lat zmaga się z kliniczną otyłością. Będzie coraz gorzej...




Jeżeli Amerykanie nie zmienią swojego trybu życia, a więc jeśli nie zaczną się ruszać i nie poprawią swoich nawyków żywieniowych, za niespełna 20 lat co drugi mieszkaniec Stanów Zjednoczonych będzie otyły. W 13 stanach w 2030 roku odsetek takich osób może przekroczyć nawet 60%.




Obecnie niechlubne miano "najgrubszego" stanu przypada Missisipi. Odsetek otyłych ludzi jest w nim największy i wynosi 34,9%. Jak zakładają autorzy raportu, za niespełna 20 lat może wzrosnąć nawet do 66,7%.




Przed otyłością nagorliwiej broni się natomiast Kolorado - w tym stanie obecnie jest najmniej otyłych - 20, 7%. W 2030 roku wskaźnik cierpiących na tę przypadłość może jednak wzrosnąć tam do 44,8%, ale nawet gdy tak się stanie Kolorado w dalszym ciągu pozostanie amerykańskim stanem z najniższym odsetkiem otyłych.
 




Jak wiadomo, im większa liczba otyłych obywateli, tym wyższe koszty ponoszone na leczenie chorób mających związek z otyłością. Raport porusza także ten problem...




Obecnie w USA co roku diagnozuje się 1,3 milionów nowych przypadków chronicznych schorzeń układu krążenia. W 2030 roku liczba ta może wzrosnąć nawet do 6,8 miliona. Wraz ze wzrostem liczby otyłych zwiększy się także liczba zachorowań na cukrzycę typu II. W tym roku chorobę tą zdiagnozowano u 1,9 miliona Amerykanów, w 2030 roku liczba zachorowań może wynieść nawet 7,9 miliona.




W ś‌wietle tych prognoz wzmożone działania propagujące zdrowe odżywianie i aktywność fizyczną są koniecznością. Bardzo istotne jest także wpajanie zdrowych nawyków najmłodszym - statystyki poprawić mogą już tylko nowe pokolenia Amerykanów, uczące się na błędach rodziców...