Zdaniem ekspertów z Instytutu Psychologii Zdrowia Polskiego Towarzystwa Psychologicznego w Warszawie uzależnienia behawioralne dotyczą coraz większej liczby Polaków w każdym wieku. Są to nałogi niezwiązane z zażywaniem substancji psychoaktywnych, ale powodujące takie same spustoszenia w życiu jak np. uzależnienie od narkotyków czy alkoholu.






Uzależnienienie behawioralne można stwierdzić wtedy, gdy silna potrzeba wykonywania jakiejś normalnej czynności - na przykład jedzenia, zakupów, seksu czy pracy - przynosi szkody, a wykonująca ją osoba przestaje kontrolować sytuację i nie umie - pomimo prób - powstrzymać się od wykonywania tej czynności.







Podłożem uzależnień mogą być geny, jednak jeśli osoba z takim predyspozycjami nie trafi na sprzyjające warunki, nie muszą się one rozwinąć. Przyczyną uzależnień behawioralnych są także inne problemy i brak umiejętności radzenia sobie z nimi. Do ich rozwoju mogą prowadzić np. osobiste konflikty, poczucie samotności, impulsywność, a także przewaga myślenia magicznego nad racjonalnym.


 



Według szacunków ponad milion Polaków nałogowo uprawia gry hazardowe. Wielu z nich przegrało dziesiątki tysięcy, a momo to wciąż zaciąga długi. Setki tysięcy młodych Polaków nałogowo objada się i prowokuje wymioty. Jak zauważają eksperci, uzależnienia behawioralne coraz częściej dotyczą młodych ludzi. Po kilka procent uczniów gimnazjów nałogowo gra w lotto, na automatach, a jeszcze więcej jest uzależnionych od internetu.







Przypominamy o nowym telefonie zaufania, uruchomionym specjalnie dla osób, które cierpią z powodu uzależnień behawioralnych, a także dla ich bliskich. Pomoc można uzyskać pod numerem: 801 889 880, codziennie w godzinach od 17.00 do 22.00 z wyjątkiem świąt państwowych. Dyżur "po drugiej stronie słuchawki" pełnią doświadczeni specjaliści Instytutu Psychologii Zdrowia Polskiego Towarzystwa Psychologicznego, przeszkoleni w zakresie problematyki uzależnień behawioralnych.