Czy poszedłbyś na występ tancerek XXL, takich jak zespół Danza Voluminosa?
Kanadyjscy naukowcy ustalili, że kierowcy będący pod wpływem marihuany stanowią dwukrotnie większe zagrożenie na drodze niż osoby, które nie znajdują się pod wpływem narkotyków czy alkoholu.
W ciągu trzech godzin po wypaleniu skręta zaburzone pozostają funkcje mózgu, które są niezbędne do bezpiecznego kierowania samochodem.
Badacze dokonali przeglądu dziewięciu prac naukowych dotyczących 50 000 uczestników poważnych wypadków, w tym także tych z ofiarami śmiertelnymi. Wśród nich znaleźli się kierowcy samochodów osobowych, sportowych, ciężarówek i półciężarówek, autobusów oraz motocykli.
Analiza wykazała, że ryzyko uczestnictwa w poważnym wypadku - z ofiarami rannymi i zabitymi - było dwukrotnie wyższe w przypadku kierowcy, który palił marihuanę mniej niż trzy godziny przed rozpoczęciem trasy.
Badania wykrywające obecność marihuany w organizmie kierowców prowadzone są np. na drogach Wielkiej Brytanii, Danii, Holandii, Norwegii, USA czy Australii. W krajach tych obecność marihuany w organizmie wykrywana jest u 0,3 do 7,4% kierowców.