Większość Amerykanów, którzy biorą udział w badaniach, w których pyta się o wagę i wzrost, kłamie... Okazuje się, że bardzo często zaniżają oni swoją wagę i zawyżają wzrost, co daje korzystniejszy wskaźnik masy ciała (BMI).






Jest to powszechna praktyka zarówno wśród kobiet, jak i mężczyzn z każdej grupy etnicznej, jednak osoby białe stosują ją nieco częściej niż czarne i Latynosi.







Wykazało to studium, w którym uwzględniono dane uzyskane od 2672 mężczyzn i 2671 kobiet. Badanych zmierzono, zważono i obliczono na tej podstawie BMI, a następnie poproszono ich samych o podanie swoich wymiarów. Dane uporządkowano według płci i grup etnicznych. W badaniu uwzględniono też różne czynniki demograficzne, takie jak wykształcenie, wiek czy status materialny.






Okazało się, że we wszystkich grupach etnicznych zarówno kobiety, jak i mężczyźni zawyżali swój wzrost - panie średnio o 0,84 cm, a panowie - o 1,41 cm. Co więcej, czarni mężczyźni lekko zawyżali swoją masę ciała, natomiast wszystkie inne grupy ją zaniżały - biali mężczyźni ujmowali sobie 0,04 kg, a czarne kobiety - aż 1,74 kg. W efekcie kobiety zaniżały BMI bardziej niż mężczyźni, a te rasy białej robiły to w większym stopniu niż Afroamerykanki i Latynoski.






Prawdopodobnie dzieje się tak, gdyż w białych społecznościach jest wyraźnie silniejsza presja na posiadanie szczupłej sylwetki. Białe kobiety bardziej jej pragną i dodatkowo są bardziej świadome swoich problemów z wagą.






Takie zakłamanie Amerykanów w kwestii wagi i wzrostu nie zmienia jednak w istotny sposób ogólnych statystyk dotyczących zakresu otyłości w USA. Przedstawiając się w lepszym świetle, obywatele tego kraju na szczęście zachowują umiar.