Amerykańscy naukowcy odkryli roślinę, której dodanie do alkoholu sprawia, że przestaje on uzależniać, nie powoduje kaca, ani nawet stanu upojenia.






Chodzi o pewne azjatyckie drzewo - howenię słodką (Hovenia dulcis). Pierwsze opisy jej antyalkoholowych właściwości pochodzą już z 659 roku, kiedy po raz pierwszy nasiona rośliny użyto jako środek zapobiegający kacowi.






Aktywnym składnikiem Hovenii dulcis, niwelującym skutki picia procentowych napojów, jest flawonoid dihydromyricetyna (DHM).






Amerykanie udowodnili skuteczność antyalkoholowego działania DHM na podstawie eksperymentu z udziałem szczurów, które reagują na alkohol podobnie jak ludzie.







W ciągu niecałych dwóch godzin gryzoniom podano odpowiednik 15-20 piw. Szybko pojawił się u nich stan upojenia alkoholowego - szczury przewracały się i nie były w stanie się podnieść. Efekty spożycia alkoholu z czasem stopniowo ustępowały. Gdy jednak podano im alkohol i zastrzyk z DHM (1 mg/kg), zwierzęta musiały pić zdecydowanie dłużej, by doprowadzić się do opisanego wyżej stanu. Co więcej, skutki spożycia alkoholu ustępowały u nich znacznie szybciej niż u zwierzą, którym nie podano DHM - zalwdwie po upływie 15 minut.







Po 2 dniach od spożycia dużej dawki alkoholu te gryzonie, którym podawano dihydromyricetynę, nie miały zespołu odstawienia. Nie nasilał się u nich lęk, nie miały drgawek, a dodatkowo nie rozwijała się u nich tolerancja na alkohol. Mając swobodny dostęp do alkoholu gryzonie mogły bez przeszkód pić coraz więcej, jednak tego nie robiły.






Niebawem amerykańscy naukowcy zamierzają przeprowadzić testy kliniczne, sprawdzające skuteczność DHM, z udziałem ludzi.