Holenderskie Ministerstwo Zdrowia ogłosiło, iż w kraju tym od 1 grudnia 2008 roku będzie obowiązywać zakaz hodowli i sprzedaży świeżych grzybów halucynogennych.

Obowiązujące obecnie prawo już zabrania sprzedawania ich w suszonej formie.
Holandia jest krajem, w którym sprzedaż marihuany i haszyszu w małych ilościach jest tolerowana, ale jedynie w licencjonowanych cofee shopach. Osoba pełnoletnia może mieć przy sobie nie więcej niż 5 gramów tych narkotyków. Posiadanie innych, tzw. twardych narkotyków jest w tym kraju nielegalne.

Publiczną debatę na temat ryzyka związanego z przyjmowaniem grzybów halucynogennych wywołała samobójcza śmierć 17-letniej Francuzki w marcu 2007 roku, która pod wpływem ich działania rzuciła się z mostu w Amsterdamie.

Zadrzenienie to skłoniło holenderkich deputowanych do wprowadzenia zakazu na każdą postać niebezpiecznej rośliny.

Majowy raport holenderskich służb sanitarnych z Amsterdamu donosi, iż 92% wypadków związanych z grzybami halucynogennymi, które mają miejsce w stolicy Holandii, dotyczy zagranicznych turystów.

Zakaz hodowli i sprzedaży rośliny wiązac się będzie z zamknięciem tzw. "smartshopów", w których do tej pory je sprzedawano. Ich właściciele zapowiadają protesty.