Czy poszedłbyś na występ tancerek XXL, takich jak zespół Danza Voluminosa?
Amerykańscy psychologowie wykazali, że jeśli mózg skojarzy jedzenie danego produktu, np. chipsów czy popcornu z konkretnym otoczeniem, np. kinem lub kanapą przed telewizorem, będzie podtrzymywać jedzenie tak długo, aż określone bodźce przestaną działać.
W takim nawykowym jedzeniu nie jest istotne, czy produkt jest świeży i smaczny, czy też kompletnie pozbawiony smaku, gdyż i tak zostanie zjedzony…
Specjaliści przeprowadzili eksperyment z udziałem osób udających się na seans filmowy w kinie. Przy wejściu dostawali oni opakowanie świeżego popcornu lub kukurydzy sprzed tygodnia.
Jak się okazało, osoby, które zwykle w kinie nie konsumują popcornu, jadły dużo mniej starej kukurydzy, z kolei ci, którzy spożywają go właściwie podczas każdego seansu, jedli tyle samo, bez względu na to, czy produkt był świeży, czy przeterminowany.
Psycholodzy wyjaśniają, że gdy wielokrotnie jemy dany pokarm w danym środowisku, mózg zaczyna kojarzyć z nim produkt i podtrzymuje konsumpcję, dopóki działają bodźce typowe dla tego środowiska.
W powszechnej opinii jedzenie jest w dużej mierze aktywowane poprzez smak pokarmu. Okazuje się, że nie jest to do końca prawdą... Nikt nie lubi zimnego, zjełczałego popcornu sprzed tygodnia, jednak gdy utworzy się nawyk, przestajemy dbać o smak.
Wyniki przeprowadzonego przez Amerykanów eksperymentu świadczą o tym, jak bardzo wskazówki środowiskowe kierują szkodliwymi dla zdrowia zachowaniami.