Międzynarodowa grupa badaczy zaapelowała do rządów, by te jak najszybciej podjęły działania na rzecz walki z otyłością. Ich zdaniem ten globalny problem ma już nie tylko wymiar społeczny czy medyczny, ale również ekonomiczny.






Do tej pory żadnemu z rządów nie udało się podjąć na tyle skutecznych działań, które pozwoliłyby zmniejszyć skalę problemu. Co więcej, z roku na rok otyłych osób przybywa.






Specjaliści dokonali analizy dla Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii. Są to kraje, w których współczynnik otyłości jest obecnie najwyższy. Wyniki są naprawdę niepokojące - dla przykładu - jeśli Brytyjczycy będą dalej tyli, to do 2030 roku ponad 40% z nich będzie cierpiało z powodu nadwagi i otyłości.






Unia Europejska stosuje od niedawna nową politykę, polegającą na ograniczeniu ilości soli, tłuszczów oraz cukrów w produktach spożywczych. Jej celem jest przynajmniej częściowe rozwiązywanie problemu otyłości społeczeństw Europy.






Pojawił się też kontrowersyjny pomysł opodatkowywania żywności zawierającej znaczną ilość tłuszczu. Zdanie na temat takiego rozwiązania są podzielone, jedni popierają takie rozwiązanie, inni sądzą, że ludzie są bardziej skłonni do zmian zachowań, wtedy, kiedy tego chcą, a nie wtedy, gdy jest to im narzucane odgórnie.






W wielu krajach widoczny jest duży wzrost inicjatyw, które pomagają i wspierają osoby z nadwagą w walce z nadprogramowymi kilogramami. Specjaliści podkreślają jednak, że sukces w walce z otyłością nie zależy jedynie od polityki i ustaw, ale też od chęci osób, które z nadwagą się borykają.