Czy poszedłbyś na występ tancerek XXL, takich jak zespół Danza Voluminosa?
Zdaniem psychologów wirtualne przyjaźnie sprawiają, że nasz mózg zaczyna się powoli cofać w rozwoju. Korzystanie z portali społecznościowych, takich jak Facebook, może wywołać w nas obsesję kreowania jak najbardziej atrakcyjnego wirtualnego wizerunku.
U wielu zwolenników wirtualnego kontaktu następuje pogorszenie koncentracji i umiejętności niewerbalnych, wykazują ponadto potrzebę natychmiastowego zainteresowania ze strony innych. Z tego powodu szybko nudzą się realnym kontaktem z drugim człowiekiem, nie potrafią z nim rozmawiać, a nawet utrzymywać kontaktu wzrokowego.
Coraz częściej użytkownicy serwisów społecznościowych cierpią też na obsesję na swoim punkcie. Są skoncentrowani wyłącznie na sobie i zaczynają zachowywać się tak, by zdobyć uznanie innych, czyli po prostu "pod publikę". Budują sztuczny wirtualny świat, który niekoniecznie ma odzwierciedlenie w realu.
Taka chęć zostania "gwiazdą", która jest obserwowana i podziwiana przez znajomych to swoisty kryzys tożsamości. Niektórzy zaczynają nawet robić rzeczy, które są "godne Facebooka", a więc atrakcyjne i modne - takie, którymi chętnie podzielą się z innymi.
Wielu użytkowników portalu chętnie dzieli się nawet najbardziej banalnymi informacjami z ich życia, informują np. co zjedli na śniadanie. Zdaniem psychologów jest to mechanizm charakterystyczny dla małych dzieci, które często mówią: "Mamo, zobacz co potrafię!".
Takie działania sprawiają, że internauci przestają zastanawiać się nad tym, co sami o sobie myślą, skupiając się gównie na tym, jak odbierają ich inni. Przestają żyć pełnią życia, bo wolą od nowa zaprojektować swój wirtualny wizerunek, biorąc udział w osobistym "reality show", które sami prowadzą i w którym sami występują...
Amerykańscy naukowcy wykazali, że nastolatki, które często korzystają z Facebooka wykazują większą tendencję do zachowań i postaw narcystycznych niż ich rówieśnicy, którzy stronią od portali społecznościowych. Ponadto intensywna aktywność na tym portalu może doprowadzić do poważniejszych zaburzeń takich, jak zachowania antyspołeczne, mania czy skłonność do agresji i depresji.