Czy poszedłbyś na występ tancerek XXL, takich jak zespół Danza Voluminosa?
Brytyjscy naukowcy dowiedli, że wegetariańska dieta zmniejsza ryzyko powszechnej choroby jelit o około 31%.
W zachodnich społeczeństwach choroba uchyłkowa jelit staje się coraz bardziej powszechna, zalicza się ją do chorób cywilizacyjnych. Charakteryzuje się ona obecnością licznych uchyłków (uwypukleń w postaci kieszonek) w przewodzie pokarmowym, głównie w jelicie grubym.
W większości przypadków zachorowania występują w szóstej dekadzie życia, według szacunków dotyczą około 2/3 osób po 60-tce. Pacjentom z tą chorobą często doskwiera ból, zwłaszcza w lewym dole biodrowym, zaparcia lub biegunki, wzdęcia, nudności i wymioty, gorączka, a także wyczuwalny w podbrzuszu opór. Poważniejsze dolegliwości pojawiają się, gdy dojdzie do zapalenia uchyłków lub innych powikłań, np. perforacji jelita, powstania przetoki, ropnia czy krwotoku.
Choroba uchyłkowa jelit związana jest przede wszystkim ze stylem życia, tj. brakiem aktywności fizycznej i zbyt małym spożyciem błonnika roślinnego. Jest on jadalną częścią produktów roślinnych, która nie ulega trawieniu, ale ma korzystny wpływ na różne procesy fizjologiczne zachodzące w organizmie, m.in. ułatwia wypróżnianie i odchudzanie, pomaga obniżyć poziom cholesterolu i glukozy we krwi, a także usunąć z organizmu różne toksyny.
To, że dieta wegetariańska może obniżać ryzyko choroby uchyłkowej, ze względu na dużą zawartość błonnika, podejrzewano już wcześniej. Najnowsze badanie brytyjskich naukowców dostarczyło na to jednoznaczych dowodów.
Badacze przeanalizowali dane zebrane wśród ponad 47 tysięcy dorosłych Brytyjczyków, z których niecałe 15,5 tysiąca było wegetarianami. Ich stan zdrowia śledzono średnio przez ponad 11 lat. W tym czasie odnotowano 812 przypadków choroby uchyłkowej, z czego 806 pacjentów było hospitalizowanych, a 6 zmarło.
Brytyjczycy ustalili, że wegetarianie byli o 31% mniej narażeni na to schorzenie niż osoby jedzące mięso, nawet po uwzględnieniu innych czynników mogących mieć wpływ na wyniki, takich jak palenie papierosów, picie alkoholu czy wskaźnik masy ciała BMI.
Co więcej okazało się, że im więcej błonnika zawierała dieta badanych, tym mniej byli oni narażeni na pobyt w szpitalu oraz zgon z powodu choroby uchyłkowej. U osób, które spożywały największe ilości błonnika (tj. minimum 25,5 gramów dziennie) ryzyko zachorowania było niższe o 41%, w porównaniu z osobami, które zjadały mniej niż 14 gramów błonnika dziennie.
Świadczy to o tym, że zarówno dieta wegetariańska, jak i dieta bogata w błonnik roślinny obniżają ryzyko choroby uchyłkowej. Zdaniem autorów badania nawet krótkie ich stosowanie może mieć efekt ochronny, gdyż nasilają one ruchy robaczkowe (tzw. perystaltykę) jelit i przyspieszają przesuwanie pokarmu. W efekcie w dolnych drogach pokarmowych dochodzi do mniejszej reabsorpcji wody, przez co stolec łatwiej się przesuwa, a w jelicie nie ma zbyt dużego ciśnienia, co mogłoby przyczyniać się do powstawania wybrzuszeń w ścianie jelita.