Czy poszedłbyś na występ tancerek XXL, takich jak zespół Danza Voluminosa?
W USA pojawiły się ostatnio doniesienia o kilku przypadkach ostrej reakcji skórnej po zażyciu kokainy z dodatkiem leku weterynaryjnego o nazwie lewamizol.
U chorych po wciągnięciu narkotyku nosem lub po wypaleniu kraku doszło do toksycznej nekrolizy naskórka - m.in. na uszach pojawiły się czerwone łuszczące pęcherze oraz martwica.
W weterynarii lewamizol stosowany jest jako środek do zwalczania inwazji nicieni żołądkowo-jelitowych i płucnych u bydła, owiec oraz kóz.
Według amerykańskiego Departamentu Sprawiedliwości aż 70% krajowej kokainy zawiera lek weterynaryjny. Tańsze wersje tego narkotyku w 90% składają się wypełniacza. Dawniej stosowano w tym celu nieszkodliwą sodę, którą stosuje się do pieczenia ciast, ale obecnie jest to wiele innych niebezpiecznych dla zdrowia substancji.
Kartele narkotykowe z Ameryki Południowej coraz chętniej sięgają po lewamizol, gdyż działa on na receptory mózgowe podobnie jak kokaina. Zastępując część cennego proszku o wiele tańszym lewamizolem można w łatwy sposób spotęgować działanie narkotyku.
Dla narkomanów może to okazać się bardzo niebezpieczne. Już po 1-2 dniach od zażycia chrzczonego narkotyku rozpoczyna się nekroliza tkanek. Lewamizol może także zaatakować szpik kostny, a także układ odpornościowy osoby uzależnionej.
Skutki zażycia lewamizolu ustepują po wydaleniu substancji z organizmu.