Czy poszedłbyś na występ tancerek XXL, takich jak zespół Danza Voluminosa?
Nowozelandzcy naukowcy sprawdzili, co jest uniwersalnym źródłem szczęścia.
Analiza danych z ponad 60 krajów wykazała, że wolność i niezależność są ważniejsze dla dobrego samopoczucia niż bogactwo, jednak bez pieniędzy i tak nie sposób się obejść... Osiągnięcie prawdziwej wolności jest możliwe właśnie dzięki nim.
By ustalić, co jest najważniejsze dla osiągnięcia dobrego samopoczucia ludzi, naukowcy przeanalizowali wyniki wcześniejszych badań, przeprowadzanych przez niemal czterdzieści lat na ponad 420 tysiącach osób z 63 krajów.
Wyniki wszystkich testów psychologicznych, które brano pod uwagę analizowano statystycznie. Za każdym razem okazywało się, że indywidualizm jest najlepszym prognostykiem dobrego samopoczucia, o ile cecha ta jest ceniona w społeczeństwie, z którego pochodzą badani.
Studium wykazało, że pieniądze dają niezależność, ale nie gwarantują ani dobrego samopoczucia, ani szczęścia... Wprawdzie dotychczasowe badania świadczyły o tym, że dobre samopoczucie ma wiele wspólnego z wyższymi dochodami, większym indywidualizmem, przestrzeganiem praw człowieka i społeczną równością, jednak same pieniądze mają wpływ na nasze szczęście tylko do pewnego momentu.
Ich rola zdecydowanie maleje, pod warunkiem że jesteśmy w stanie zaspokoić swoje podstawowe potrzeby. Później zamożność wpływa na poczucie szczęścia tylko u niewielkiego odsetka ludzi. Paradoksalnie, posiadanie sporej sumki na koncie może nawet powodować dyskomfort, jeśli majętni ludzie zaczynają się porównywać z jeszcze bardziej bogatymi.