Czy poszedłbyś na występ tancerek XXL, takich jak zespół Danza Voluminosa?
Szwajcarscy naukowcy udowodnili, że palenie papierosów w istotnym stopniu zwiększa ryzyko rozwoju przewlekłej choroby tętnic kończyn dolnych. Zbliża się ono do normy po rzuceniu nałogu.
Przewlekła choroba tętnic kończyn dolnych zwykle jest następstwem miażdżycy. Zatykanie i stwardnienie tętnic ogranicza swobodny przepływ krwi, co może powodować ból, skurczei drętwienie podczas chodzenia oraz wykonywania innych codziennych czynności, a także wychłodzenie kończyn. Na schorzenie cierpi obecnie około 8 milionów Amerykanek.
W przeprowadzonym przez Szwajcarów badaniu wzięło udział niecałe 40 tysięcy kobiet po 45 roku życia, u których nie zdiagnozowano chorób serca i innych poważnych problemów zdrowotnych. Przez 13 lat trwania obserwacji choroba tętnic kończyn dolnych rozwinęła się u 178 z nich.
Okazało się, że w porównaniu z kobietami niepalącymi, panie wypalające ponad 15 papierosów dziennie były aż 17-krotnie bardziej narażone na rozwój schorzenia, a palące mniej niż 15 papierosów - 9-krotnie.
Palenie tytoniu wywołuje przewlekłe stany zapalne w naczyniach krwionośnych, a tym samym przyczynia się do choroby tętnic.
Naukowcy zaobserwowali, że rzucenie nałogu powodowało znaczną redukcję ryzyka, jednak nie eliminowało go całkowicie. U byłych palaczek było ono już tyko 3-krotnie wyższe.