Sojusz Lewicy Demokratycznej chce wprowadzić zakaz sprzedaży napojów energetyzujących dzieciom poniżej 16 roku życia.





Posłowie argumentują, że takie rozwiązanie byłoby logiczną konsekwencją zakazu sprzedaży dopalaczy. Napoje energetyzujące zawierają mnóstwo substancji takich jak kofeina czy tauryna, które w większych dawkach są szkodliwe dla młodego organizmu. Tymczasem moda na picie energizerów wśród młodzieży staje się coraz bardziej widoczna.





Resort zdrowia popiera propozycję lewicy i przyznaje, że napoje energetyzujące są zagrożeniem zdrowia dzieci, zwłaszcza tych z chorobami układu krążenia, cukrzycą, zaburzeniami jedzenia czy nastroju.





Dyskusja na temat szkodliwości energizerów od jakiegoś czasu toczy się na forum europejskim. Unia Europejska nie wyklucza wprowadzenia obostrzeń w sprzedaży tych popularnych „wspomagaczy”.