Czy poszedłbyś na występ tancerek XXL, takich jak zespół Danza Voluminosa?
Zdaniem amerykańskich badaczy tzw. comfort food, czyli jedzenie przynoszące ukojenie i spokój, pomaga w zwalczaniu poczucia osamotnienia. Dzieje się tak, ponieważ większości osób kojarzy się ono z najbliższymi, dlatego działa jak pewnego rodzaju pocieszacz, który może zastąpić społeczne poczucie przynależności.
Już wcześniej potwierdzono skuteczność innych społecznych zastępników - niektórzy ludzie walczą z samotnością np. poprzez oglądanie programów w telewizji i nawiązywanie wirtualnej więzi z bohaterem filmu lub z osobą prowadzącą show. Inni z kolei czują ukojenie podczas oglądania fotografii i pamiątek związanych z przyjaciółmi i rodziną.
Teraz badacze odkryli, że podobną funkcję pełni także comfort food.
W ramach eksperymentu u połowy uczestników wywoływano uczucie osamotnienia, prosząc o pisanie przez 6 minut o kłótni z bliską osobą. W tym czasie druga połowa opisywała neutralne wydarzenie. Następnie część badanych z obu grup pisała o jedzeniu ulubionej potrawy, a część o próbowaniu czegoś nowego. Na końcu wszyscy uczestnicy wypełnili ankietę pozwalającą oszacować stopień ich osamotnienia.
Jak się okazało, osoby czujące się w swoich związkach bezpiecznie (co ustalono jeszcze przed eksperymentem) poprawiały sobie nastrój poprzez opisywanie jedzenia ulubionych pokarmów. Comfort food było przez nich konsekwentnie kojarzone z bliskimi ludźmi. Myślenie o konsumowaniu uspokajającego jedzenia służyła im jako metoda na przypominanie sobie o nich.
Zaobserwowano też, że jedzenie takiej potrawy, np. rosołu w laboratorium powodowało, że uczestnicy eksperymentu więcej myśleli o swoich związkach.