Czy poszedłbyś na występ tancerek XXL, takich jak zespół Danza Voluminosa?
Belgijsko - holenderski zespół badawczy ustalił, że codzienne spożywanie żółtego sera zwiększa ryzyko nowotworu pęcherza moczowego.
Okazuje się, że regularne jedzenie 53-gramowej porcji żółtego sera, czyli kawałka o rozmiarach małego batonika, zwiększa prawdopodobieństwo zachorowania na raka pęcherza aż o 50%.
Może mieć to związek z działaniem szkodliwych tłuszczów nasyconych, które występują w nabiale i mięsie.
Od dawna wiadomo też, że żółty ser podnosi poziom cholesterolu (100 gramów zawiera około 70 - 100 miligramów cholesterolu. Zawiera także sporo soli, więc osoby mające zbyt wysokie ciśnienie powinny znacznie ograniczyć jego spożywanie. Jest to ponadto dosyć kaloryczny wyrób, przykładowo zjadając 100 gramów goudy dostarczamy organizmowi 300 kcal. Jakiś czas temu odkryto też, że zawarta w żółtym serze tyramina może wywoływać bóle głowy.
Jednocześnie żółty ser jest jednym z najlepszych źródeł dobrze przyswajalnego wapnia i białka - jego spożywanie chroni kości przed osteoporozą, a zęby przed próchnicą.
Belgijsko - holenderski zespół wykazał przy okazji ostatniego badania, że regularne spożywanie oliwy niweluje zwiększane przez spożywanie żółtego sera ryzyko nowotworu pęcherza moczowego. Zawarte w niej tłuszcze nienasycone pozwalają obniżyć to ryzyko o więcej niż połowę.