Czy poszedłbyś na występ tancerek XXL, takich jak zespół Danza Voluminosa?
Obecnie kardiolodzy zalecają pacjentom ograniczenie picia kawy argumentując, że podwyższa ona ciśnienie i przyspiesza puls, co powoduje, że serce potrzebuje więcej tlenu, by normalnie funkcjonować.
Izraelscy naukowcy udowodnili jednak, że picie trzech filiżanek kawy dziennie jest dobre dla systemu krążenia i chroni przed zawałem serca.
W badaniu skutków spożycia kofeiny dla układu sercowo-naczyniowego wzięło udział 80 dorosłych osób, z których połowa była zdrowa, a drugą połowę stanowili pacjenci z problemami kardiologicznymi.
Dwukrotnie, w odstępie tygodnia aplikowano im 200-miligramową pigułkę. Raz było to placebo, a następnie kapsułka z dawką kofeiny, odpowiadająca trzem filiżankom kawy. Ani lekarze, ani uczestnicy eksperymentu nie wiedzieli jednak, która pigułka jest aplikowana danego dnia.
Godzinę po zażyciu przez pacjentów tabletek, pobierano od nich próbki krwi oraz badano metodą dopplerowską przepływ krwi w naczyniach ręki, by stwierdzić, jak funkcjonuje wyścielający ją śródbłonek. Okazało się, że spożycie kofeiny poprawiało funkcjonowanie śródbłonka o 30% oraz zmniejszało poziom białka C-reaktywnego (CRP) o 40%. Jego wysokie stężenie może wskazywać na ryzyko zawałów i udarów. Dodatkowo,kapsułki z kofeiną powodowały u uczestników 25% wzrost ilości adiponektyny, która ma m.in. działanie przeciwmiażdżycowe i przeciwzapalne.
Co istotne, korzystny wpływ kofeiny stwierdzono u obu grup pacjentów - zdrowych i chorych.
Autorzy badania nie mają wątpliwości, że efekty zaobserwowane kilka godzin po wypiciu kawy są pozytywne, a w najbliższym czasie zamierzają sprawdzić, jakie mogą być długofalowe skutki jej spożywania.