Kanadyjscy naukowcy alarmują, że zmuszanie dziecka, by zjadło posiłek do końca, może się dla niego skończyć otyłością.






Wychowawcy w przedszkolach, którzy nalegają, by dzieci opróżniały swoje talerze "do ostatniego okruszka" - szkodzą, zamiast pomagać. Ankieta przeprowadzona w 2010 roku w kanadyjskich przedszkolach wykazała, że opiekunowie dzieci nie zwracają uwagi, czy rzeczywiście są one głodne. Nawet połowa z nich namawia je do zjedzenia całego posiłku, niezależnie od tego, czy dziecko chce jeść, czy też nie. Dodatkowo jedna trzecia wychowawców zachęca przedszkolaków do jedzenia pokazując, jak sami zjadają wszystko z talerza.






Fachowcy alarmują, że takie praktyki są nieprawidłowe. Ich zdaniem dziecku trzeba pokazywać, czym jest zdrowe jedzenie, ale nie wolno jedzenia wmuszać.





Dzieci w bardzo wczesnym wieku zaczynają zwracać uwagę na swój wygląd. Już czterolatki wykazują niechęć do osób z nadwagą i wolą szczupłe sylwetki. Pięciolatki zaczynają zwracać uwagę na to, jak same wyglądają. Im starsze dzieci, tym większe znaczenie ma dla nich ich własny wygląd.






Wprowadzanie zdrowych nawyków żywieniowych już od najmłodszych lat jest dużym wyzwaniem dla Kanadyjczyków i systemu opieki zdrowotnej. Obecnie około 33% dorosłych obywateli tego kraju ma nadwagę, a 24% jest otyłych. Większość przypadków wynika z niewłaściwej diety i siedzącego trybu życia - jak podają statystyki, dorosły Kanadyjczyk codziennie, poza godzinami pracy, spędza 9,5 godziny na siedząco.





Już około 1/4 kanadyjskich dzieci w wieku od 2 do 17 lat cierpi na nadwagę lub otyłość. Gwałtowny, aż trzykrotny, wzrost liczby dzieci z nadwagą obserwuje się na przestrzeni ostatnich 30 lat.