Czy poszedłbyś na występ tancerek XXL, takich jak zespół Danza Voluminosa?
Dostępne obecnie na farmaceutycznym rynku środki przeciwbólowe, zwłaszcza te najsilniejsze, mogą uzależniać, jeśli są stosowane przez dłuższy czas. Ich zażywanie powoduje też pewne skutki uboczne. Być może już wkrótce pacjenci będą mieć do dyspozycji nowy, silny środek przeciwbólowy, który nie będzie uzależniał. W chwili obecnej przechodzi on badania kliniczne.
Wśród stosowanych obecnie środków przeciwbólowych wyróżniamy dwa rodzaje. Działanie pierwszych polega na hamowaniu cyklooksygenazy - enzymu wiążącego się z wytwarzaniem odczucia bólu. Do tej grupy zalicza się prawie wszystkie popularne leki przeciwbólowe, dostępne bez recepty. Drugi rodzaj leków stosuje się w przypadku silnych bóli - są to tzw. opioidy, które działając w mózgu, zwalczają nawet bardzo silne bóle i poprawiają samopoczucie pacjenta. Obciążone są jednak dużym ryzykiem uzależnienia się.
Amerykańscy naukowcy odkryli kanał sodowo-jonowy PN1/Nav 1.7, odpowiedzialny za przesyłanie uczucia bólu. Było to podstawią przełomu w leczeniu bólu, gdyż zdaniem badaczy leki wymierzone w PN1/Nav 1.7 mogą całkowicie zablokować przesyłanie bólu. Nie wpływają one w żadnym stopniu na centralny układ nerwowy, dlatego też nie stwarzają ryzyka uzależnienia i nie powodują żadnych efektów ubocznych.
Badania nad rewolucyjnym lekiem rozpoczęto już w latach 90-tych ubiegłego wieku, jednak dopiero niedawno zostały one ukończone, na szczęście z sukcesem. To rewolucja w medycynie paliatywnej i opiece nad najcięższymi przypadkami: nowotworów, ciężkich poparzeń, artretyzmu, czy choćby migreny.
Opracowany lek (występujący zarówno w postaci tabletek, jak i maści) wszedł właśnie w drugą fazę badań klinicznych w Anglii i Kanadzie. Badania trwają także w Stanach Zjednoczonych, gdzie Pfizer, we współpracy z właścicielami patentu na lek wprowadza go na rynek.