Czy poszedłbyś na występ tancerek XXL, takich jak zespół Danza Voluminosa?
Chiński rząd poinformował o odroczeniu o kolejne pięć lat wprowadzenia całkowitego zakazu palenia w pomieszczeniach zamkniętych.
Dołączenie do Światowej Organizacji Zdrowia (Chiny stały się jej członkiem w 2006 roku) wiązało się ze zobowiązaniem wprowadzenia tego zakazu do 9 stycznia 2011 roku. Rząd zdecydował jednak, że Chiny nie są jeszcze gotowe na podjęcie tak radykalnych kroków w stosunku do branży tytoniowej.
Oficjalne statystyki rządowe podają, że w kraju jest ponad 300 milionów palaczy. Chińska branża tytoniowa jest najpotężniejsza na świecie. Ubiegłoroczny dochód koncernu China Tobacco wyniósł prawie 10 miliardów dolarów.
WHO podaje, że każdego roku z powodu chorób związanych z paleniem umiera ponad 1,2 miliona Chińczyków. Szacuje się, że z każdym rokiem liczba ofiar wśród uzależnionych od nikotyny osób będzie rosnąć i w 2030 może osiągnąc liczbę 3,5 miliona osób.
Według Chińskiego Centrum ds. Kontrolowania i Zapobiegania Chorobom, już teraz na leczenie palaczy wydaje się w Chinach ponad 9 miliardów dolarów rocznie.
W odpowiedzi na alarmujące apele specjalistów, chiński rząd zobowiązał się rozpocząć walkę z paleniem. Od tegorocznego chińskiego Nowego Roku, przypadającego 14 lutego podwyższona zostanie akcyza na papierosy. Ponadto, władze niektórych miast wprowadzają zakaz palenia w miejscach publicznych. Za jego naruszenie płaci się karę 50 juanów, czyli około 20 złotych.
Namówienie chińczyków do zerwania z nałogiem palenia papierosów może byc trudne ze względu na fakt, iż w kraju panuje przekonanie, że czynność ta jest najlepszą drogą do zawarcia przyjaźni.