W środę Naczelny Sąd Administracyjny orzekł, że zakaz organizacji zgromadzeń zwołanych przez inicjatywę promującą legalizację miękkich narkotyków, wydany we wrześniu ubiegłego roku był bezpodstawny.






Władze Warszawy udaremniły wówczas ogrganizację Marszu Wyzwolenia Konopii w Warszawie. Akcja miała propagować legalizację posiadania i uprawy konopi, a także amnestię dla skazanych za posiadanie i uprawę.







Zwolennicy legalizacji narkotyku, skupieni w Inicjatywie Wolne Konopie planowali zorganizować w stolicy 12 200-osobowych demonstracji, które miały spowodować utrudnienia w ruchu komunikacyjnym.







Wojewoda mazowiecki Jacek Kozłowski uznał, że zgromadzenia zablokują ruch uliczny i będą stanowiły „zagrożenie życia lub zdrowia ludzi albo mienia w znacznych rozmiarach”. Paragraf, na który się powołał, w 2005 roku został użyty przez ówczesnego prezydenta Warszawy Lecha Kaczyńskiego w celu zakazania organizacji Parady Równości.







NSA orzekł, iż było to działanie bezpodstawne, gdyż nie można ograniczać praw obywatelskich, opierając się tylko na domniemaniu zjawisk niekorzystnych.







Marsze wyzwolenia konopi organizowane są od 2006 roku. Ich inicjatorzy chcą w ten sposób skłonić rząd do zmiany przepisów dotyczących miękkich narkotyków. Postulują o legalizację posiadania do 30 gramów suszu, uprawy do trzech krzaków konopi indyjskich i amnestii dla więźniów skazanych za posiadanie narkotyków.