Szwajcarscy naukowcy wykazali, że picie alkoholu podczas obfitego posiłku spowalnia jego trawienie, jednak nie na tyle, by wywołać niestrawność.







W przeprowadzonym przez nich eksperymencie wzięło udział 20 zdrowych ochotników (14 mężczyzn i 6 kobiet) w wieku od 23 do 58 lat, bez nadwagi.







Ich zadaniem było zjedzenie typowo szwajcarskiego dania - tłustego serowego fondue, popijając je winem lub czarną herbatą, a w półtorej godziny po posiłku wypicie porcji wiśniowego likieru lub wody.







Celem badania było sprawdzenie, w jaki sposób alkohol wpływa na trawienie i samopoczucie po obfitym posiłku. Kwestia ta zaineresuje zapewne wiele osób w obliczu zbliżających się świąt i związanych z nimi biesiad.







Jak się okazało - alkohol spowolnił proces trawienia u pijących go uczestników eksperymentu, jednak nie zwiększył wśród nich częstości objawów takich jak zgaga, wzdęcie czy bekanie.