Czy poszedłbyś na występ tancerek XXL, takich jak zespół Danza Voluminosa?
Mamy dla was dobrą i złą wiadomość. Dobra jest taka, że żyjemy dłużej, a zła - że w gorszym zdrowiu.
Średnia długość życia mieszkańców USA (i nie tylko ich) wzrosła, jednak nie wydłużyła się liczba lat upływających w pełnym zdrowiu. Dzisiejszy 20-latek przeżyje o jeden rok w gorszym stanie zdrowia więcej niż 20-latek dziesięć lat temu.
W latach 1970 - 2005 prawdopodobieństwo, że 65-latek dożyje wieku 85 lat wzrosło aż dwukrotnie, z 20 do 40%.
Do spodziewanych czynników pozwalających żyć dłużej i opóźniających rozwój chorób można by było zaliczyć np. postępy medycyny i prowadzenie zdrowszego trybu życia. Amerykańscy naukowcy udowodnili jednak, że to nieprawda, gdyż w ciągu kilku ostatnich dziesięcioleci okres życia związany z poważnymi chorobami lub utratą sprawności funkcjonalnej uległ wydłużeniu.
Choć żyjemy dłużej, to od 1998 roku średnia liczba "zdrowych" lat spada. Jako przyczyny tej zależności wymienia się rozwijające się problemy utrzymującej się przez całe życie otyłości, nadciśnienia i wysokiego poziomu cholesterolu. Nastąpił też znaczny wzrost zapadalności na niektóre przewlekłe choroby, a zwłaszcza cukrzycę.
Jeszcze w 1998 roku prognoza dla 20-letniego mężczyzny przewidywała kolejne 45 lat życia bez przynajmniej jednej z trzech stanowiących główną przyczyną zgonów chorób: sercowo-naczyniowych, nowotworu i cukrzycy. W 2006 roku liczba "zdrowych lat" zmniejszyła się do 43,8 roku. Z kolei w przypadku kobiet, w ostatniej dekadzie liczba lat przeżywanych w zdrowiu obniżyła się z 49,2 do 48.
Niepokojący dla przyszłych pokoleń jest fakt, że przez 10 ostatnich lat wzrosła liczba ludzi wspominających o braku sprawności funkcjonalnej - problem ten występuje już nawet u młodych dorosłych. Zdefiniowano ją jako zdolność wejścia na 10 stopni, przejścia 400 metrów, stania lub siedzenia przez dwie godziny oraz stania, schylania się lub klękania bez wykorzystywania specjalnego sprzętu.
Dzisiejszy 20-latek może się spodziewać 5,8 roku bez podstawowej sprawności funkcjonalnej, w porównaniu do 3,8 lat dla osób, które 20 rok życia osiągnęło dekadę temu. W przypadku kobiet będzie to analogicznie 9,8 roku niesprawności, w porównaniu do 7,3 dziesięć lat temu.