Czy poszedłbyś na występ tancerek XXL, takich jak zespół Danza Voluminosa?
Trudność leczenia narkomanii wynika z wysokiego ryzyka pojawiania się nawrotów nałogu - nawet, gdy odwyk w specjalistycznym ośrodku zakończy się sukcesem, to w wielu przypadkach po powrocie do starego środowiska zapach czy widok czegoś znajomego na nowo mogą sprowadzić narkomana na złą drogę...
Naukowcy od wielu lat starają się zrozumieć efekty wpływu środków psychoaktywnych na mózg, by wyjaśnić, dlaczego pod wpływem narkotyku powstają wyjątkowo silne wspomnienia oraz by stworzyć skuteczniejszy system leczenia uzależnień.
Jak się okazuje, doskonałym modelem, pozwalającym specjalistom badać wpływ metamfetaminy na pojedyncze neurony jest gatunek ślimaka o nazwie Błotniarka stawowa (Lymnaea stagnalis). Dr Barbara Sorg z Washington State University i Ken Lukowiak z Uniwersytetu w Calgary porównali przebieg nauki zadania oddechowego w grupie ślimaków będących pod wpływem metamfetaminy i ślimaków z grupy kontrolnej.
Charakterystyczne dla ślimaków jest to, że gdy stężenie tlenu w wodzie w której przebywają jest wysokie - oddychają przez skórę, natomiast w momencie gdy jego ilość zmniejsza się, mięczaki dodatkowo wystawiają nad powierzchnię wody pneumostom.
Ponieważ narkotyk łatwo dostaje się do organizmu błotniarek stawowych przez skórę, te z pierwszej grupy zanurzono w pozbawionej tlenu wodzie z rozpuszczonym narkotykiem. Jak się okazało, ślimaki przestawały wystawiać pneumostom przy stężeniu metamfetaminy wynoszącym między 1 a 3,3 mmol/l, co świadczy o wyraźnym wpływie narkotyku na ich zachowania oddechowe.
Wcześniej badacze nauczyli ślimaki zamykania pneumostomu przy niskich poziomach tlenu, stukając je patyczkiem za każdym razem, gdy próbowały go otworzyć. Mięczaki poddano takiemu treningowi dwukrotnie, z godzinną przerwą pomiędzy sesjami. Wiadomo było, że ślimaki potrafią przechować wspomnienia przez dobę, tym razem naukowcy chcieli sprawdzić co się stanie, gdy nauka odbywać się będzie w wodzie z rozpuszczoną metamfetaminą.
Po upływie doby okazało się, że błotniarki niczego nie pamiętały z treningu i na nowo próbowały wystawiać pneumostom ponad powierzchnię pozbawionej tlenu wody. W wodzie bez metamfetaminy ślimaki ignorowały swoje wspomnienia, z kolei po rozpuszczeniu narkotyku nagle odzyskiwały pamięć i nie otwierały pneumostomu. Wspomnienia mięczaków będących pod wpływem narkotyku przetrwały dłużej, co więcej, badaczom nie udało się zamaskować tych wspomnień innymi śladami pamięciowymi. Ich zdaniem świadczy to o tym, że narkotyk zaburza w jakiś sposób mechanizmy zapominania.
Obecnie trwają dalsze badania z udziałem Błotniarek stawowych, mające na celu wyjaśnienie mechanizmów działania metamfetaminy na neurony.