Czy poszedłbyś na występ tancerek XXL, takich jak zespół Danza Voluminosa?
Pod koniec sierpnia ubiegłego roku radni miasteczka Żagań podjęli rygorystyczną uchwałę ustanawiającą zakaz palenia wyrobów tytoniowych w miejscach publicznych na całym jego terenie. W rezultacie, od połowy listopada, kiedy uchwała uprawnomocniła się poprzez opublikowanie jej w dzienniku urzędowym wojewody, mieszkańcom Żagania papierosy wolno palić tylko w ich własnych domach i ogródkach. Żagań był jednym z pierwszych miast w Polsce, gdzie wprowadzono tak kontrowersyjne przepisy.
Prokuratorzy uważają jednak, że zakaz jest niezgodny z prawem. Ich zdaniem, ustanawiając generalny i nieprzewidujący jakichkolwiek wyjątków zakaz palenia wyrobów tytoniowych w placówkach oświatowych i w restauracjach, pubach i kawiarniach, radni weszli w sprzeczność z sejmową ustawą o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych. Zakłada ona, że w pomieszczeniach wyodrębnionynych i odpowiednio do tego przystosowanych można palić. Kwestia tego, czy takie zostaną przygotowane, zależy od samych właścicieli i zarządców lokali i obiektów.
Tymczasem władze Żagania podejmując uchwałę, ostro określili, że palarnie mają zniknąć z pubów, restauracji, kawiarni, urzędów i szkół, a palacze nie moga palić na terenie placów zabaw, zabytkowego zespołu pałacowo-parkowego, w pobliżu przystanków autobusowych, dworców kolejowych, a także na stadionach sportowych podczas meczów. Burmistrz miasteczka wyjaśnia, że intencją radnych nie było karanie, a dawanie dobrego przykładu mieszkańcom. Jego zdnaiem uchwała ma na celu aspekt wychowawczy i zmierza do eliminowania nałogów dla dobra ogółu.
Za złamanie lokalnego prawa przysługuje mandat w wysokości nawet 500 złotych. Może go nałożyć policjant lub strażnik miejski. Odmowa jego przyjęcia wiąże się z koniecznością rozstrzygnięcia sprawy na drodze sądowej, a grzywna, jaką można wówczas otrzymać, może sięgnąć nawet 5000 złotych. Wykroczeniem jest zarówno samo palenie, jak i dopuszczanie do palenia przez właściciela czy zarządcę budynku.
Ostatnio służby porządkowe żagania zaniechały karania palaczy łamiących zakazy, co również nie spodobało się zielonogórskiej prokuraturze. Zdaniem prawników nie można tworzyć aktów prawnych tylko dla zasady, by potem ich nie przestrzegać. Wkrótce sprawą zajmie się Wojewódzki Sąd Administracyjny.