Czy poszedłbyś na występ tancerek XXL, takich jak zespół Danza Voluminosa?
Z analizy przeprowadzonej przez kanadyjskich naukowców wynika, że regularne spożywanie czekolady może obniżać ryzyko udaru mózgu, jednej z głównych przyczyn niepełnosprawności i zgonów na całym świecie.
Kakao i czekolada zawierają roślinne flawonoidy, które mają działanie przeciwutleniające i neutralizujące wolne rodniki tlenowe. Wiadomo, że nadmiar wolnych rodników działa destrukcyjnie na tkanki, zwłaszcza nerwowe.
Zwiększona produkcja wolnych rodników w mózgu występuje przy obu rodzajach udaru - niedokrwiennym, spowodowanym zablokowaniem tętnicy mózgowej przez skrzeplinę oraz krwotocznym, wywołanym przez pękniecie naczynia i krwotok. Ich nadmiar odpowiada za uszkodzenie tkanki nerwowej w przebiegu udaru, a rozmiary tych uszkodzeń mogą decydować o stanie niepełnosprawności pacjenta i ryzyku jego zgonu.
Zespół naukowców z kanadyjskiego Uniwersytetu McMastera w Hamilton oraz Uniwersytetu w Toronto przeanalizował wyniki trzech badań dotyczących związku pomiędzy spożywaniem czekolady a ryzykiem udaru mózgu.
Pierwsze, w którym wzięło udział blisko 44,5 tysiąca osób wykazało, że konsumenci czekolady mają niższe ryzyko udaru mózgu niż ci, którzy nie jadają jej wcale. Jak się okazało, już jedna porcja tego smakołyku tygodniowo obniżała ryzyko udaru o 22%. Wyniki drugiego badania (które objęło 1169 osób) wykaząły, że uczestnicy zjadający 50 gramów czekolady raz w tygodniu byli o 46% mniej narażeni na zgon z powodu udaru niż ci, którzy jej unikali. Z kolei trzecie badanie nie ujawniło żadnego związku pomiędzy spożywaniem czekolady a ryzykiem udaru czy zgonu z jego powodu.
Nasukowcy przyznają, że konieczne sa dalsze badania by ostatecznie wyjaśnić, czy czekolada naprawdę obniża ryzyko udaru mózgu, czy też po prostu zdrowsze osoby jedzą jej więcej niż inni.