Ankieta

Czy poszedłbyś na występ tancerek XXL, takich jak zespół Danza Voluminosa?

14%
zdecydowanie tak
8%
raczej tak
14%
nie wiem
15%
raczej nie
49%
zdecydowanie nie

Samotność jest równie zaraźliwa, jak otyłość, palenie i szczęście

dodano: Środa, 2 Grudzień 2009, 13:38:35

Już jakiś czas temu amerykańscy naukowcy wykazali, że otyłość, palenie i szczęście są zaraźliwe. Okazuje się, że do tej listy można dopisać także samotność.

 

 

 

 

 



Nicholas Christakis z Harvard Medical School i James Fowler z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego zbadali, jak nawyki i emocje rozchodzą się po sieci połączeń społecznych. Ich zdaniem podtrzymywanie więzi społecznych jest niezwykle ważne dla zdrowia publicznego. Samotne, wyalienowane osoby wysyłają do otoczenia sygnały świadczące o braku zaufania i stopniowo odcinają się od niego, powodując rozpad coraz to szerszej sieci kontaktów międzyludzkich.
 

 

 

 

 

 



Badacze skorzystali z danych zgromadzonych w ramach trwającego ponad 60 lat badania podłużnego mieszkańców amerykańskiego miasteczka Framingham, w którym śledzono ich losy, zwyczaje, dietę, zdrowie fizyczne i psychiczne, a także liczbę przyjaciół i zazyłość kontaktów międzyludzkich. Na tej podstawie naukowcy zrekonstruowali sieć połączeń społecznych respondentów: w sumie ponad 12 tysięcy połączeń między 5124 osobami. Sporządzili także wykres pokazujący w jaki sposób depresja, mierzona za pomocą testu diagnostycznego, zmieniała się w czasie. Okazało się, że ludzie samotni przemieszczali się na skraj sieci społecznej, ale najpierw przekazywali swoje emocje i odczucia osamotnienia znajomym i sąsiadom. Na peryferiach owej sieci społecznej ludzie mają zwykle najmniej znajomych, a samotność prowadzi do zerwania nawet tych ostatnich połączeń.

 

 

 

 





Samotność działa destrukcyjnie na kontakty międzyludzkie, ponieważ odczuwający ją ludzie nie tylko nie ufają swoim związkom, ale też jednocześnie utrwalają taką podejrzliwość oraz zwątpienie u innych. Wyniki badań amerykańskich naukowców świadczą o tym, że samotnością łatwiej jest się zarazić się od przyjaciół niż od rodziny. Okazuje się też, że, szybciej rozprzestrzenia się ona wśród kobiet niż wśród mężczyzn, a najbardziej zakaźna jest pomiędzy sąsiadami, których dzieli od siebie mila (1609,344 m).


 

 

 

 



Inny zespół badaczy, prowadzony przez Johna Cacioppo z Uniwersytetu Chicagowskiego stwierdził, że samotność rozprzestrzenia się do trzech stopni oddalenia, czyli podobnie jak otyłość, palenie i szczęście. Na czym to polega? Posiadanie jednego samotnego przyjaciela o 40-65% zwiększa prawdopodobieństwo, iż sam się tak poczujesz. Samotny przyjaciel przyjaciela oznacza, że twoje ryzyko dołączenia do grona samotników wzrośnie o 14-36%. Przy kolejnym stopniu oddalenia, kiedy omawiane uczucie stanowi udział przyjaciela przyjaciela znajomego - zagrożenie jest jeszcze mniejsze i wynosi 6-26%.

 

 

 

 




Naukowcy podkreślają, że poczucie samotności nie oznacza, że ktoś wcale nie utrzymuje relacji z innymi, tylko że są one niesatysfakcjonujące. Punktem wyjścia do takiego stanu jest przeświadczenie o "wrogości całego świata", później mechanizm ten działa na zasadzie samospełniającego się proroctwa. Osamotnione osoby starają się chronić siebie, a ostatecznie wycofują się z życia społecznego, stopniowo zrywając dotychczasowe kontakty z przyjaciółmi. To z kolei powoduje, że oni sami czują się źle i sami czują się samotni.

1943 / 3125
Copyright © 2008-2024 Narkotyki.pl Wszelkie prawa zastrzeżone.
Kliknij tutaj aby skontaktować się z administratorem.