Badanie stanu trzeźwości przy pomocy alkomatu oraz interpretacja tych wyników często budzi wątpliwości. Państwowa Agencja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych zwraca uwagę na to, że wynik takiego pomiaru nie zawsze odzwierciedla jednoznacznie faktyczny poziom stężenia alkoholu w organizmie. Czynnikiem, który wpływa na wiarygodność pomiaru jest jakość sprzętu, którym dokonywane jest badan, ale także sytuacja związana z okolicznościami badania.


 

Wynik badania bezpośrednio zależy od czasu, który minął od momentu wypicia alkoholu do chwili dokonania pomiaru, a maksymalne stężenie alkoholu we krwi osiągane jest dopiero po upływie około 1 godziny od chwili spożycia. Oznacza to, że jeśli pomiar zostanie wykonany zbyt wcześnie - to wówczas nie pokaże on faktycznego stężenia alkoholu we krwi.

 

Należy też pamiętać o tym, że nawet jeśli alkohol zdążył się już zmetabolizować i pomiar alkomatem nie wykaże jego obecności we krwi, to organizm osoby, która piła alkohol może wciąż być zatruty metabolitami alkoholu, głównie aldehydem octowym. Na zespół charakterystycznych dla takiego stanu objawów, zwanych "kacem" składają się:

- ból głowy

- odwodnienie

- problemy z koncentracją

- dolegliwości ze strony układu pokarmowego

- podenerwowanie

- niepokój
 

Objawy te także upośledzają funkcjonowanie osoby, która nadużyła alkoholu nawet przez kilka godzin następnego dnia. Jest to szczególnie ważne przy wykonywaniu czynności wymagających szybkich reakcji, precyzji i skupienia uwagi (np. przy prowadzeniu pojazdów).
 

W takich sytuacjach nawet po całkowitym wydaleniu alkoholu z organizmu, kierowca decydujący się na prowadzenie samochodu naraża siebie, swoich pasażerów i innych użytkowników drogi na niebezpieczeństwo.

PARPA zaleca, by do korzystania z alkomatów podchodzić z ostrożnością, a planując jazdę samochodem  już dzień wcześniej, całkowicie powstrzymać się od picia alkoholu.