Czy poszedłbyś na występ tancerek XXL, takich jak zespół Danza Voluminosa?
Naukowcy z University of Michigan znaleźli sposób na przeciwdziałanie niebezpiecznym działaniom ubocznym morfiny - silnego środka bólowego o bardzo szerokim zastosowaniu.
Wiadomo, że podanie morfiny powoduje spadek ciśnienia krwi i nasycenia jej tlenem, co może być bardzo niebezpieczne dla osoby chorej lub rannej. Z tego powodu w szpitalach i pozostałych placówkach medycznych stosuje się leki przeciwdziałające negatywnym skutkom morfiny, takie jak Nalokson, który jest antagonistą receptorów opioidowych. Podaje się go tylko w lecznictwie zamkniętym, gdzie można precyzyjnie kontrolować podawane pacjentom dawki morfiny i jej antagonistów.
Uśmierzanie bólu za pomocą morfiny w nagłych wypadkach, poza szpitalem, jest bardzo problematyczne. Można ją podać w kombinacji z Naloksonem, jednak bez szczegółowego monitorowania stanu pacjenta nie można określić jego optymalnej dawki. Jest to bardzo istotne, ponieważ powinna ona niwelować efekty uboczne morfiny, ale jedncześnie zbyt duża dawka Naloksonu nie może blokować efektów jej działania.
Amerykańscy naukowcy rozwiązali ten problem - stworzyli pochodną Naloksonu, która ma formę polimerowych mikrokapsułek i po podaniu go z morfiną uwalnia się tylko wtedy, gdy ciśnienie krwi zacznie zbliżać się do niebezpiecznie niskiego poziomu.
Badacze stworzyli w ten sposób samomonitorujący się system dający gwarancję, że morfina nie zabije rannego, a jednocześnie będzie skutecznie uśmierzała ból. Nowa metoda podawania morfiny umożliwi bezpieczne jej podawanie poza placówkami medycznymi i pomoże osobom, kóre cierpią na chroniczne bóle i są objęte opieką pozaszpitalną.