dziś uświadomiłam sobie że nie mam przyjaciół. co do tego znajomych też nie. wokół mnie są ludzie którzy tylko czekają na korzyści związane z przebywaniem w moim towarzystwie.. nikt nie wie co czuję. z nikim nie mogę porozmawiać. zostaje tylko...

 Lałllll..... dostał pracę. Mam nadzieję że tym razem Mu się wszystko uda. Będę mu w tym pomagała gdy na to pozwoli. Praktycznie to już się stało; Przyzwolił na to. Stałam się pomocnikiem.......ale i tak to dopiero okaże w...

 Czy trzeba się stać na nowo Jego Nauczycielem? ...... bo Matką to oczywiście jak zwykle jestem...... Pamiętam że byłam już raz dla Niego Nauczycielem ucząc Go życia że trzeba wszystko zacząć od nowa..... to tak jakby był zresetowany. Hm......

 To ciekawe ..jutro jadę do Syna i Synowej. Skończyły się Im pieniądze. Proszą o pomoc.   Praca.....praca ...potrzebuje pracy....   Tak czuję ........jak by Go trzeba uczyć wszystkiego na nowo......Hm....

 Już jest w domu ale adaptacja trwa..... był  sześć  tygodni poza domem.    

 W poniedziałek wychodzi ze szpitala. Jadę po Niego raze z jego Bratem. Man nadzieję ze wszystko prawdziwie wszystko ułozy się dobrze to znaczy znajdzie Swoje  nowe miejsce w życiu i będzie żył szczęśliwie wspólnie z Rodziną.