Specjaliści uważają, że regularna, umiarkowana aktywność fizyczna może zmniejszyć objawy depresji, podobnie jak pewne rodzaje leków.



 

Dlatego też stosuje się ją często, by wesprzeć terapię polegającą na stosowaniu leków oraz terapię behawioralną. Jak ćwiczenia wpływają na mózg? Pacjęci cierpiący na depresję zazwyczaj stają się w pewnym stopniu obojętni na świat zewnętrzny i nie angażują się w swoje zwykłe czynności. Regularny ruch pozwala przywrócić ich na zwykły poziom aktywności. To z kolei może pobudzić cykl zwyżkowy, dostarczając pacjentom motywacji oraz skłaniając ich do powrotu do pracy i odbudowania kontaktów z przyjaciółmi i rodziną.
 

Wychodzące z depresji osoby mają dzięki ćwiczeniom większe poczucie kontroli, lepiej się ze sobą czują i zyskują więcej pewności siebie. Zmiana fizyczna może wywołać u nich zmianę psychiczną - nawet niewielka może się wiązać z natychmiastową zmianą nastroju, chory zaczyna postrzegać siebie samego jako osobę aktywną.
 

Specjalici zachęcają do ćwiczeń, a zwłaszcza jogi, która jet ich zdaniem dobrym sposobem na radzenie sobie z wieloma typami zaburzeń nastroju. Opiera się ona na silnym związku ciała oraz ducha i można ją dostosować do poziomu aktywności danej osoby i ćwiczyć nawet przez całe życie.
 

Pomoc ćwiczeń w zwalczaniu depresji została potwierdzona wieloma naukowymi badaniami. U aktywnych pacjentów zauważono większy spadek objawów depresyjnych w porównaniu z ludźmi, którzy nie wsparli farmakoterapii i terapii behawioralnej żadnymi ćwiczeniami fizycznymi.

Naukowcy nie są jednak pewni, jakie zmiany zachodzą w mózgu podczas ćwiczeń i właściwie dlaczego do nich dochodzi. Przypuszczają, że podnoszą one stężenie serotoniny, przekaźnika nerwowego, co jak sie uważa, ma związek z regulacją nastroju. Wysiłek fizyczny zwiększa też przepływ krwi do mózgu i ilość zużywanej przez niego energii, dlatego funkcjonuje on lepiej.