Czy poszedłbyś na występ tancerek XXL, takich jak zespół Danza Voluminosa?
Zespół naukowców z australijskiego Monash University, pracujący pod nadzorem profesora Michaela Abramsona wykazał, że telefony komórkowe mają negatywy wpływ na pracę mózgu młodych ludzi. Co ciekawe, bynajmniej nie chodzi tu o promieniowanie elektromagnetyczne, lecz o słownik, który przewiduje to, co chcemy napisać w SMS-ie.
Specjaliści doszli do wniosku, że częste używanie takich rozwiązań powoduje, iż mózg przestawia się na taki tryb pracy, w którym jest szybki ale jednocześnie niedokładny.
W badaniu przeprowadzonym przez Australijczyków wzięło udział 317 dzieci mających od 11 do 14 lat, czyli w wieku, w którym ich mózgi ciągle się rozwijają, dlatego wystawienie ich na działanie pewnych bodźców wywołuje odpowiednie zmiany.
Sprawdzono, jak często dzieci rozmawiają przez komórkę i jak często piszą SMS-y oraz za pomocą specjalistycznych testów komputerowych zmierzono czas reakcji i precyzję wykonania przez nich serii zadań. Otrzymane wyniki skorygowano o takie czynniki, jak wiek, płeć, rasa oraz status społeczno-ekonomiczny.
Przeanalizowanie zdolności poznawczych respondentów oraz sposobu wykorzystywania przez nich telefonów komórkowych wykazało silny związek pomiędzy używaniem komórek a pracą mózgu. Okazało się, że ci, którzy częściej używają aparatów są znacznie szybsi w niektórych testach, ale jednocześnie mniej dokładni.
Autorzy badań twierdzą, że różnice w pracy mózgu nie wynikają z promieniowania elektromagnetycznego emitowanego przez telefony.
Przy okazji obliczono, że aż 94% z badanych dzieci używa telefonu komórkowego, a 77% z nich posiada już własny aparat.