Amerykańscy specjaliści od uzależnień postulują o usunięcie alkoholu z filmów oglądanych przez młodzież. Kilka lat temu wyeliminowano z nich sceny z paleniem papierosów.
 

Według ogłoszonych w 2002 roku wyników badań zrealizowanych przez naukowców z Dartmouth Medical School, filmy skierowane do dzieci i młodzieży, w których się pali mają na nie zgubny wpływ. W następstwie tych doniesień amerykańskie stowarzyszenie filmowców MPAA wyeliminowało wówczas papierosy z większości realizowanych w Hollywood produkcji. Nie odbyło się to poprzez wprowadzenie zakazu pokazywania palenia na ekranie, lecz poprzez podwyższenie kategorii wiekowej filmów, w których pojawia się nikotyna.

Być może już wkrótce tematem tabu w filmie będzie także alkohol. Badania przeprowadzone w 2006 roku przez tych samych specjalistów z Dartmouth Medical School - jednej z najbardziej prestiżowych uczelni medycznych w USA - wykazały, że pokazywanie w filmach scen spożywania alkoholu także ma znaczący wpływ na amerykańską młodzież. Jednoznacznie stwierdzono, że obrazy te skłaniają nieletnich do wcześniejszego sięgania po napoje zawierające procenty. Badania objęły 5 - tysięczną grupę młodych osób w wieku od 10 do 14 lat, którym wyświetlono 600 amerykańskich produkcji fabularnych. Okazało się, że ponad połowa z nich uznała picie alkoholu za rzecz normalną, podobnie jak prowadzenie samochodu po jego spożyciu.
 

W zwiąku z tym doniesieniem Narodowy Instytut do Walki z Nadużywaniem Alkoholu i Alkoholizmem (National Institute on Alcohol Abuse and Alcoholism) oraz Narodowy Instytut Badań nad Rakiem (National Cancer Institute) zaapelowały do filmowców o usunięcie alkoholu z filmów oglądanych przez młodzież.