Czy poszedłbyś na występ tancerek XXL, takich jak zespół Danza Voluminosa?
Już dawno wykazano, że wysoka masa ciała u dzieci sprzyja rozwojowi mocnych i wytrzymałych kości. Zespół naukowców z South Dakota State University sprawdził, czy do rozwoju silnego szkieletu wystarczy po prostu duża waga, czy ma on również związek ze stopniem jego otłuszczenia oraz umięśnienia.
W przeprowadzonym przez nich badaniu wzięło udział 150 chłopców i 200 dziewcząt w wieku od 8 do 18 lat, należących do huterytów - grupy protestantów, która charakteryzuje się silną izolacją od otoczenia. Lata rozrodu w obrębie zamkniętej populacji doprowadziły u nich do zmniejszenia różnorodności genetycznej, dzięki czemu możliwe było założenie, iż ewentualne różnice pomiędzy uczestnikami badania wynikają niemal wyłącznie ze stylu życia.
U wszystkich respondentów dwu- lub trzykrotnie wykonano pomiar gęstości tkanki kostnej, a także pomiar zawartości tkanki mięśniowej i tłuszczowej.
Okazało się, że dla osób o tej samej masie ciała wzrost kości był znacznie szybszy niż u tych, które posiadały mniej tkanki tłuszczowej i więcej mięśni.
Prawdopodobnie ma o związek z obciążeniami, jakim poddawany jest szkielet. Skałada się na nie nie tylko sama masa ciała, ale także z mięśnie, dlatego im bardziej są one rozbudowane, tym bardziej obciążają kościec i tym mocniej musi się on rozwinąć, by poradzić sobie z oddziałującymi nań siłami.
Wyniki badań amerykańskich naukowców wskazują na szczególną wagę odpowiedniego stylu życia dzieci i młodzieży. Aktywność fizyczna rozwijająca mięśnie pozwala nie tylko na doraźne zapobieganie nadwadze i otyłości, ale także na uchronienie dziecka przed schorzeniami szkieletu w przyszłości.