Wczoraj posłowie podkomisji zdrowia obradowali  nad nowelizacją ustawy całkowicie zakazującej palenia w placówkach szkolnictwa, zakładach pracy, obiektach kultury, halach sportowych, a także w środkach transportu, na dworcach, przystankach i lotniskach. Zakłada ona, iż zakaz palenia obejmował będzie także teren wokół tego typu miejsc o promieniu 10 metrów. W niektórych z wymienionych miejsc, z inicjatywy właścicieli budynków, będą mogły powstać specjalne palarnie.

Posłowie wprowadzają kolejne poprawki do projektu ustawy antynikotynowej. Chcą wycofać się z zapisu całkowicie zakazującego palenia w lokalach, w których jest tylko jedna sala. Proponują zapis, zgodnie z którym to właściciel pubu czy restauracji będzie mógł zdecydować, czy można w jego lokalu palić czy też nie.
 

Politycy zrezygnowali też z postulatu wprowadzającego całkowity zakaz palenia w obiektach sportowych. Uznali, że jego egzekwowanie np. podczas meczów skupiających rzesze kibiców nie byloby możliwe. Wycofano się także z pomysłu uzależniania zakazu od stopnia zadaszenia obiektu. W dalszym ciągu obowiązywać ma zakaz w obiektach zamkniętych, np. w halach sportowych.
 

Posłowie opowiadają się ponadto za zaostrzeniem przepisów dotyczących palenia w samochodach prywatnych. Nie będzie ono możliwe w czasie jazdy juz nie tylko dla kierowców zawodowych i tych przewożacych dzieci, ale dla wszystkich poruszających się samochodem, także pasażerów.

 

Do listy obiektów, w których obowiązywać ma zakaz palenia prawdopodobnie dopisane zostanie zdanie "inne miejsca użyteczności publicznej", które obejmować będzie np. szalety pubiczne.

Obrady Sejmu nad przygotowaną przez posłów komisji zdrowia ustawą rozpoczną się po wakacjach. Jeśli nowe przepisy zostaną przyjęte, będą obowiązywać już od przyszłego roku.