Czy poszedłbyś na występ tancerek XXL, takich jak zespół Danza Voluminosa?
W ramach najnowszej kampanii zorganizowanej przez organizację pozarządową Release, badającą skutki antynarkotykowych regulacji, na brytyjskich autobusach pojawiły się napisy "Mili ludzie biorą narkotyki" ("Nice people take drugs").
Akcja ma na celu zapoczątkowanie publicznej debaty na temat bardziej otwartej polityki antynarkotykowej.
Badania wykazały, że aż 1/3 Brytyjczyków miało jedno lub kilku razowy bezpośredni kontakt z narkotykami. Do doświadczeń z ubtancjami pychoaktywnymi publicznie przyznało się nawet trzech ostatnich prezydentów amerykańskich.
Według Claudii Rubin, autorki autobusowej kampanii, kwestia narkotyków wciąż traktowana jest przez społeczeństwo jak tabu. Jej zdaniem należy zmienić prawo na bardziej otwarte a co za tym idzie, na bardziej bezpieczne. Użyty w jej kampanii logan "Mili ludzie biorą narkotyki" ma skłonić ludzi do ponownego zastanowienia się nad tym problemem.
Przeciwnicy kampanni zwracają jednak uwagę na niebezpieczeństwo, z którym wiąże się kontrowersyjny slogan, może on bowiem usprawiedliwiać narkotykowe historie i mieć fatalny wpływ na dziecięce myślenie o subtancjach pychoaktywnych.