Czy poszedłbyś na występ tancerek XXL, takich jak zespół Danza Voluminosa?
Naukowcy z Uniwersytetu Chicagowskiego odkryli, iż podawanie soku grejpfrutowego razem z jednym z leków przeciwnowotworowych pozwala na obniżenie jego dawki.
Sok grejpfrutowy osłabia procesy rozkładu leków, co dotychczas postrzegano jako działanie niepożądane.
Dopiero niedawno lekarze dostrzegli, że interakcję tego napoju z rapamycyną - jednym z nowoczesnych leków przeciwnowotworowych można wykorzystać także na korzyść pacjenta.
Przeprowadzili oni eksperyment oceniający skuteczność soku grejpfrutowego jako środka opóźniającego rozkład leku. Składnikami napoju, które odpowiadają za omawiany efekt są związki zwane furanokumarynami, które blokują jeden z enzymów wątrobowych związanych z rozkładem leków. Picie soku podczas kuracji prowadzi do dwukrotnego, a niekiedy nawet czterokrotnego zwiększenia stężenia rapamycyny we krwi.
Zwiększa to intenywność terapii, pozwalając jednoacześnie na duże oszczędności (badany lek należy do najdroższych środków stosowanych w farmakoterapii).
W badaniu amerykańskich naukowców wzięło udział 28 pacjentów cierpiących na różne rodzaje nowotworów, u których każda ze stosowanych wcześniej metod leczenia okazała się nieskuteczna. Respondenci otrzymywali rapamycynę raz w tygodniu, a od drugiego tygodnia eksperymentu codziennie wypijali szklankę grejpfrutowego soku.
Jak się później okazało, u 28% pacjentów udało się całkowicie lub niemal całkowicie powstrzymać rozwój guza.
Zastosowana kuracja nie była jednak obojętna dla zdrowia, ponad połowa badanych skarżyła się na biegunkę i zmęczenie, podnadto stwierdzono u nich podwyższenie poziomu glukozy we krwi oraz obniżenie liczby białych krwinek. Metoda łącząca rapamycynę i sok grejpfrutowy nie jest więc doskonała, jednak wydaje się być jedną z najlepszych w porównaniu z tradycyjnymi metodami leczenia.