Czy poszedłbyś na występ tancerek XXL, takich jak zespół Danza Voluminosa?
Od czwartku w całym kraju trwa wspólna akcja policjantów Centralnego Biura Śledczego i celników, wymierzona w nielegalny hazard. Obława na "jednorękich bandytów" Obława na "jednorękich bandytów" prowadzona jest na zlecenie białostockiego wydziału biura ds. przestępczości zorganizowanej Prokuratury Krajowej.
Według szacunków straty Skarbu Państwa związane z nielegalnym hazardem mogą sięgać nawet 2,5 mld zł.
CBŚ zabezpieczyło już ponad 300 automatów do gier, tzw. jednorękich bandytów, podejrzewanych o wykorzystywanie ich wbrew przepisom ustawy hazardowej. Policja bada, czy zostało popełnione w ich przypadku przestępstwo karno-skarbowe i czy mają one związek z przestępczością zorganizowaną.
W ramach akcji ponad 500 policjantów i celników na terenie 13 województw wkroczyło do ponad 100 punktów, w których znajdują się różnego rodzaju automaty do gry o niskich wygranych.
W Polsce funkcjonuje kilkadziesiąt tysięcy automatów wypłacających niskie wygrane, przynoszących zysk około 8,5 mld zł rocznie. Zgodnie z obowiązującym prawem, maksymalna stawka zakładów w "jednorękich bandytach" może wynieść około 30 groszy, a maksymalna wygrana - około 65 złotych. W rzeczywistości w wielu przypadkach stawki te są dużo większe pomimo, że zgodnie z prawem automaty o wysokich wygranych mogą się znajdować jedynie w kasynach.
W przypadku maszyn zatrzymanych na potrzeby śledztwa, prokuratura będzie powoływała biegłych, którzy ostatecznie ocenią, czy były one wykorzystywane w nielegalny sposób.