Szacuje się, że nawet milion Polaków przyjmuje leki przeciwko depresji.

W ubiegłym roku do aptek trafiło ponad 13 milionów opakowań wypisywanych na receptę pigułek przeciwdepresyjnych.  W porównaniu z 2001 rokiem liczba ta zwiększyła się o około 3 miliony.

Specjaliści zwracają uwagę na rosnący popyt na leki tego rodzaju, które stały się wręcz artykułem pierwszej potrzeby. Skutek narastającego problemu depresji upatrują w zmianach społecznych i ekonomicznych, jakie dokonują się w ostatnim czasie w naszym kraju. Przyczyną większego popytu na antydepresanty może być także większa świadomość Polaków na temat możliwości leczenia depresji. Nie bez znaczenia jest także nagłaśnianie problemu w mediach, zwłaszcza w prasie kobiecej.

Według danych epidemiologicznych około miliona Polaków cierpi na tą chorobę, ale zakłada się, że większość z nich się nie leczy. To, że aż milion osób przyjmuje leki przeciwdepresyjne, oznaczałoby, że stosują je nie tylko osoby chore na depresję. Stosuje się je także w terapii zaburzeń odżywiania, zachowań impulsywnych, tradycyjnych nerwic czy zaburzeń lękowych.