Czy poszedłbyś na występ tancerek XXL, takich jak zespół Danza Voluminosa?
Szkoccy lekarze wpadli na kontrowersyjny pomysł walki z otyłością i cukrzycą, na które cierpi coraz większa liczba mieszkańców Wysp. Proponują oni nałożenie na czekoladę podatku takiego samego jak na papierosy i alkohol.
Lekarze ostrzegają, że spożywanie tego smakołyku stało się dla wielu osób swoistym nałogiem, takim jak picie kawy, alkoholu czy palenie papierosów. Tymczasem 200-gramowa tabliczka czekolady zawiera mniej więcej tyle kalorii, ile potrzeba człowiekowi na funkcjonowanie przez pół dnia. I tak:
- 100 g czekolady deserowej to 531 kcal
- 100 gczekolady mlecznej nadziewanej orzechami to 539 kcal
- 100 g czarnej czekolady to 554 kcal
- 100 g czekolady białej to 578 kcal
- szklanka gorącej czekolady ok. 150 kcal
Nadmierna słabość do słodyczy, a zwłaszcza do czekolady prowadzi więc do eksplozji otyłości i zachowań na cukrzycę. Czekolada jest poza tym traktowana jako swoisty lek na stres i sposób na poprawę nastroju.
Według szwedzkich lakarzy mówienie ludziom, by stosowali umiar w jedzeniu czekolady nie daje żadnych rezultatów, a dopiero wprowadzenie podatku od tego produktu mogłoby pozytywnie wpłynąć na walkę z otyłością i związanymi z nią chorobami. Zdobyte w ten sposób środki możnaby wówczas przeznaczyć na leczenie owych schorzeń.