Kryzys gospodarczy obejmujący cały świat powoduje, że konsumenci zmuszeni są do ograniczania swoich wydatków. Firma badawcza Nielsen zebrała dane dotyczące najbardziej i najmniej popularnych sposobów oszczędzania obywateli 48 krajów świata, w tym także z Polski.

 

 

 

 

Przeanalizowano typowe reakcje na ów kryzys 28 tysięcy konsumentów. Jak się okazało, w najmniejszym stopniu ograniczyli oni wydatki na zakup używek. Na pierwszym miejscu wymieniają oni zreduowanie wysokości rachunków za gaz i prąd, a następnie wydawanie mniejszych sum na rozrywkę oraz odzież. 

 

 

 

 

40% ankietowanych rezygnuje w dobie recesji gospodarczej z zakupu nowinek technicznych, natomiast 36% konsumentów z całego świata zamierza oszczędzać na modyfikacji swojej diedy i zastępowaniu droższych produktów spożywczych tańszymi. W dalszej kolejności badani odłożą w czasie wymianę sprzętów domowych oraz ograniczą sumy przeznaczone na spędzenie urlopów.

 

 

 

Najmniejsza liczba ankietowanych, bo zaledwie 12% zadeklarowało, że najtrudniej jest im ograniczyć wydatki na zakup papierosów, a w przypadku 16% - na zakup alkoholu.

 

 

 

Tymczasem dobrym sposobem na zwiększenie oszczędności jest zrezygnowanie lub ograniczenie korzystania z używek. Przykładowo paczka papierosów kosztuje średnio 7,5 zł, oznacza to, że w ciągu miesiąca osoba paląca paczkę dziennie wydaje 225 zł. Już samo zmniejszenie liczby spalanych każdego dnia papierosów o 1/4 dałoby prawie 60 zł oszczędności. Z kolei korzyści dla zdrowia palacza z powodu zmniejszenia dawki przyjmowania szkodliwej nikotyny nie da się obliczyć.