Czy poszedłbyś na występ tancerek XXL, takich jak zespół Danza Voluminosa?
Naukowcy z College'u Medycyny przy Uniwersytecie Florydzkim udowodnili zależność między wyższymi podatkami na alkohol a spadkiem nasilenia problemów związanych z jego nadużywaniem.
Przeprowadzili oni metaanalizę, czyli podsumowali wyniki 112 innych badań, wykonanych w ciągu ostatnich czterdziestu lat. Większość analizowanych statystyk okazała się w jednoznaczny i spójny sposób ukazywać, że podatki na napoje alkoholowe wpływają na ich konsumpcję.
Specjalista z zakresu epidemiologii i badań nad ubezpieczeniami społecznymi - Dr Alexander C. Wagenaar, który przewodniczył w przeprowadzaniu projektu nie ma wątpliwości, iż w momencie, gdy ceny trunków spadają, społeczeństwo pije więcej, natomiast gdy ceny rosną - popyt na alkohol automatycznie maleje.
Wzrost cen napojów wyskokowych uzyskiwany poprzez nakładanie na nie wyższych podatków zniechęca więc do spożywania ich w dużych ilościach znacznie skuteczniej niż inne formy zapobiegania alkoholizmowi. Jak się okazuje, antyalkoholowe kampanie czy angażowanie w proces zapobiegania uzależnieniu wymiaru sprawiedliwości jest w tym przypadku znacznie mniej efektywne.
Metaanaliza wykazała także, że podwyżki obnizają ilość konsumowanych napojów wyskokowych zarówno wśród osób pijących okazyjnie, jak i tych, którzy piją znacznie częściej. Zjawisko to dotyczy wszystkich grup wiekowych.
Podwyższanie podatków na alkohol to dla społeczeństwa bardzo kontrowersyjny temat. Zazwyczaj jest ono temu przeciwne, jednak wyniki badań naukowców z Florydy stanowią mocny argument na poparcie tego typu działań.
Pytanie tylko, czy konsumenci alkoholu potrfią sięgnąć głębiej do swoich portfeli dla dobra ogółu...