Czy poszedłbyś na występ tancerek XXL, takich jak zespół Danza Voluminosa?
Wczoraj o godzinie 14:00 służby skarbowe i celnicy wkroczyli do około 40 sklepów działających pod szyldem dopalacze.com na terenie całej Polski.
Akcja obejmująca ich szczegółową kontrolę miała na celu tymczasowe utrudnienie sklepom funkcjonowania do czasu wejścia w życie nowelizacji ustawy o narkomanii, delegalizującej sprzedawany w nich towar.
Dopalacze to psychoaktywne substancje, które na chwilę obecą są w Polsce legalne mimo, że według specjalistów mogą szkodzić i działać jak tradycyjne narkotyki.
Około 70% produktów sprzedawanych w sklepach, których właścicielem jest firma World Wide Supplements Importer, zawiera benzylopiperazynę (BZP), która przez Radę Unii Europejskiej została wpisana na listę substancji psychotropowych. Substancja ta działa na układ nerwowy z mniejszą siłą, ale w podobny sposób jak amfetamina i metamfetamina.
Obecnie polski Sejm pracuje nad projektem nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, która wykluczyłaby specyfiki zawierające BZP z legalego rynku.
Ustawę, która przeszła już fazę pierwszego czytania, popierają wszystkie partie.
W ramach wczorajszej akcji inspektorzy skrupulatnie sprawdzali legalność pochodzenia sprzedawanego w sklepach dopalacze.com towaru, zgodność dokumentów celnych z asortymentem oraz ilości towaru na półkach i w magazynie w stosunku do towaru w dokumentacji.
Nalot i kontrola skarbowa mają potrwać do końca stycznia, a w dalszej kolejości obejmą także sprzedaż internetową dopalaczy.
Jej wyniki znajdą się we wspólnym raporcie Izby Celnej i Urzędu Skarbowego.