Czy poszedłbyś na występ tancerek XXL, takich jak zespół Danza Voluminosa?
Najnowsze sprawozdanie Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych podkreśla drastyczne zwiększenie się skali dostępności alkoholu w Polsce.
Wzrost spożycia trunków w głównej mierze spowodowany jest zwiększeniem się ich dostępności ekonomicznej. Za średnie miesięczne wynagrodzenie w 2007 roku można było kupić 1035 butelek piwa, 336 butelek wina lub 149 butelek wódki. Dziesięć lat temu było to kolejno 504, 147 oraz 56, czyli trzykrotnie mniej butelek wódki i wina oraz dwukrotnie mniej butelek piwa.
Oprócz ekonomicznej dostępności, znaczący wpływ na wysokość spożycia alkoholu miała też jego zwiększona dostępność fizyczna, przekładająca się na ilość punktów sprzedaży napojów alkoholowych.
W 2007 roku odnotowano 197 495 punktów sprzedaży tej używki, przy czym na jeden taki punkt przypadała liczba 193 mieszkańców. Dziesięć lat temu takich miejsc było 127 479, czyli na każdy z nich przypadało 303 mieszkańców.
PARPA postuluje bardziej rygorystyczną politykę przyznawania koncesji na alkohol, gdyż w przeciwnym razie szanse na zwalczanie problemów jakie powoduje ta używka będą malały. Temat jest kontrowersyjny, gdyż inne badania wykazały, iż Polacy piją coraz mniej i coraz rzadziej.
Władze państwa mogą regulować dostępność ekonomiczną trunków poprzez wydawanie odpowiednich aktów prawnych, a regulacje dotyczące dostępności fizycznej alkoholu leżą w gestii samorządów lokalnych.