Czy poszedłbyś na występ tancerek XXL, takich jak zespół Danza Voluminosa?
Amerykańscy naukowcy wykazali, że picie soku grejpfrutowego zwiększa skuteczność leczenia nowotworów.
Jak twierdzą, częste sięganie po ten napój jest lepszym rozwiązaniem niż zażywanie większej dawki leków antynowotworowych czy też preparatów wzmacniających działanie tych leków. Picie soku grejpfrutowego nie ma bowiem żadnych skutków ubocznych, taka "terapia" nie jest kosztowna, a dodatkowo dzięki dużej zawartości witaminy C w soku, zwiększa się odporność organizmu.
W amerykańskim badaniu wzięło udział 138 pacjentów zmagających się z nieuleczalnym nowotworem. Podzielono ich na trzy grupy: pierwsza przyjmowała sam lek o nazwie sirolimus, druga sirolimus w połączeniu z ketokonazolem - lekiem spowalniającym działanie enzymów w jelitach, natomiast trzecia grupa zażywała sirolimus oraz piła sok grejpfrutowy.
Okazało się, że ketokonazol zwiększa skuteczność leku o nazwie sirolimus o około 500%, a sok grejpfrutowy o około 350%, jednak ten drugi nie wywołuje przy tym żadnych skutków ubocznych. U jednego z pacjentów pijących sok zaobserwowano nawet zmniejszanie się guza rakowego, co utrzymywało się przez trzy lata.
Naukowcy tłumaczą, że sok grejpfrutowy wpływa na enzymy rozkładające substancje lecznicze w jelitach, spowalniając w ten sposób metabolizm leków. W efekcie więcej substancji czynnych przenika do krwiobiegu. Działanie to zaczyna się po godzinie od spożycia soku i stopniowo zanika w ciągu kilku dni.